niedziela, 4 stycznia 2009

Wywiadzisko.



Nieśmiertelne JaME. Tym razem o Peace & Smile Carnival. Filmików oczywiście nie ma :/ Przynajmniej ja nie znalazłam.

Peace & Smile Carnival to wydarzenie, które odbędzie się 3 stycznia w Nippon Budokan. Wystąpi pięciu artystów, którzy należą do PS COMPANY: miyavi, Kagrra, Kra, the GazettE i alice nine (SuG i SCREW zagrają jako support). Ponieważ są oni tak popularni, obsługa jest bardzo zajęta. To mające odbyć się 3 stycznia, skupiające same gwiazdy wydarzenie ma na celu uczczenie 10-lecia działalności PS COMPANY. Zebraliśmy pięciu wokalistów, jako przedstawicieli występujących grup, i po raz pierwszy zrealizowaliśmy wspólną sesję zdjęciową. Te wypełnione silna aurą każdego wokalisty i całkiem mocne zdjęcia zdecydowanie stanowią w pewnym sensie rzadkość.

miyavi
What is THE NEWEST STYLE?

miyavi zagrał w czasie wiosny i lata 2008 roku światową trasę koncertową, której tak długo pragnął, a jego popularność wzrosła. Oczywiście to nie było celem artysty, ale zachęty docierające do miyaviego z każdego kraju stały się jego częścią. Czego więc muzyk spodziewał się po tym wydarzeniu? Rozmawialiśmy z nim na temat wielu spraw, zapytaliśmy o jego punkt widzenia. 24 grudnia ukaże się album miyaviego z remiksami, zatytułowany Room No.382, i DVD THIS IZ THE ORIGINAL SAMURAI STYLE -miyabiteki ni juuichi seiki gata sekai kenbun roku + Kabuki danshiteki kindai ukiyo douga shuu-, na którym znajdzie się materiał z ostatnich dwóch lat. To wydaje się interesujące patrzeć w przeszłość na to, co artysta zdążył dokonać do tej pory i zastanawiać się, gdzie będzie w przyszłości.

Będziesz pracował podczas nadchodzącego Nowego Roku. Udajesz się pod koniec roku i na Nowy Rok poza Japonię, prawda? (śmiech)

miyavi: Tak! Ale to jest 10-lecie PS COMPANY, a ja współpracuję z nimi od momentu, kiedy byłem w Due'le quartz, więc sporo czasu, a to jest ich rocznica. Jestem szczęśliwy, że mogę uczcić tę rocznicę w taki sposób... ALE... (śmiech)

ALE? (śmiech)


miyavi: Mój rozkład zajęć na koniec roku i na Nowy Rok został całkowicie przez to pomieszany. (śmiech) Nie, tak długo jak wracam do Japonii przed dniem koncertu...

Nie przesadzaj. (uśmiech)

miyavi:
Pomijając to, każdy z nas pracuje ciężko na tej scenie i jestem zaszczycony mogąc tam być i zademonstrować to innym.

Ponieważ pracujesz już tyle czasu, za więcej rzeczy jesteś odpowiedzialny.


miyavi:
Tak! Musieliśmy wnieść biurka do gabinetu, kiedy oni je dostali (śmiech). Tam jest sama żeńska załoga i my w tym czasie jesteśmy członkami zespołu.

Jakieś trzy lata temu została zorganizowana trasa koncertowa PSC po wszystkich salach Zepp. Pamiętasz, co wtedy czułeś?


miyavi: Kiedy ją zakończyłem, wydawało mi się, że jest na nią trochę za wcześnie. Tym razem, i myślę, że dotyczy to wszystkich, dorośliśmy, więc to jest dobry czas. Dopiero co zakończyłem światową trasę. Od czasu mojego przybycia do Tokio w wieku 17 lat, zagranie światowej trasy koncertowej było jednym z moich celów. Ale to nie jest moje ostateczne dążenie, zaledwie jeden z etapów.


Isshi (Kagrra,)
fairytale invasion

Kagrra, otworzyła nowy rozdział w swojej muzycznej karierze, grając w drugiej połowie tego roku w sierpniu swoją pierwszą europejską trasę koncertową oraz wydając we wrześniu swój nowy singiel, Uzu. Podczas rewizji świata swoim oryginalnym na muzycznej scenie "japońskim stylem" jej członkowie stworzyli znakomite piosenki z chwytliwymi melodiami i świetnym brzmieniem. A co z występem w Nippon Budokan? Cóż, zagrają klubową trasę 極~kiwami~ oraz pojadą w listopadzie i grudniu w różne miejsca, gdzie będziemy mogli zobaczyć ich robiące wrażenie koncerty. W tym wywiadzie zapytaliśmy Isshiego o jego dotychczasowe perspektywy oraz o widoki na przyszłość.


Na początek chcieliśmy cię zapytać o waszą pierwszą zagraniczną trasę koncertową, która miała miejsce w sierpniu. Jakie były twoje wrażenia, szczerze?


Isshi: To była po prostu zabawa. Słyszałem od ludzi dookoła, że może być bardzo ciężko z takimi terminami i jeżdżeniem dookoła, ale nie było żadnych problemów. Ale wydaje mi się, że niektórzy członkowie zespołu mają inne odczucia. (śmiech)

Mogę zapytać kto taki?

Isshi: Cóż, Nao nienawidzi latać samolotem (śmiech), a my poruszaliśmy się przede wszystkim samolotami. Podczas koncertów to nie był normalny on. Trochę siebie nie kontrolował.

Masz na myśli, że pokazał tę część swojej osobowości, której nigdy nie pokazywał na koncertach w Japonii?


Isshi: Oczywiście. Nie tylko on, ale wszyscy czuliśmy się w pewnym sensie podekscytowani. Na przykład kiedy graliśmy piosenkę Kotodama, publiczność machała wachlarzami. Wtedy stwierdziłem, że w naszym brzmieniu czegoś brakuje, co było spowodowane tym, że Akiya i Nao rozgrzewali publiczność nie grając na instrumentach. (smiech)

Kagrra, ma wiele brzmień. Akiya nawet powiedział kiedyś coś takiego: "Pracuję rozpaczliwie ciężko, żeby zagrać nasze piosenki podczas naszych koncertów".

Isshi: To było niesamowite. Wszyscy byli bardzo agresywni.

Ekscytacja publiczności była olbrzymia, prawda?

Isshi: Tak. W Japonii rozumiemy nasz język. To jest uniwersalne odczucie w stylu: "To jest piosenka, podczas której stoimy i uważnie słuchamy" lub "To jest piosenka, podczas której agresywnie się ruszamy", ale w innych krajach słuchacze ruszają się w ten sposób podczas każdej piosenki. Po prostu ruszają się podczas każdej piosenki. I kiedy graliśmy Utakatę, oni wszyscy śpiewali jak wielki chór. Zastanawiałem się, skąd znają tę piosenkę.


Keiyuu (Kra)
Keep on waving the flag of Kraizm

Liczba słuchaczy Kry wzrosła, kiedy wydali oni w październiku singiel z coverem Amaoto wa Chopin no shirabe. Ich muzyka ma wiele brzmień, takich jak pop czy rock, co jest właśnie ich stylem. Jak tak oryginalny zespół zagra w Nippon Budokan? Kra weźmie udział w stylish wave COUNTDOWN'08-'09 pod koniec tego roku, toteż będą bardzo zajęci grając koncerty od końca tego roku do Nowego Roku. Zapytaliśmy Keiyuu o jego zapał do tych koncertów.


Na początek, porozmawiajmy o waszej działalności tego lata. W sierpniu zagraliście krajową trasę.


Keiyuu: Tym razem trwała ona tak krótko, że nie odczułem zbytnio, że to była trasa. To było jak błysk... Wydawała mi się całkiem krótka, graliśmy tylko w pięciu miejscach.

Widziałam końcowy koncert w Akasaka BLITZ 29 sierpnia. Dużo mówiłeś podczas MC, co jest normalne dla Kry.

Keiyuu: Tamto MC było raczej krótkie w porównaniu do innych na tamtej trasie. (śmiech) W każdym razie myślę, że mogliśmy robić co chcieliśmy przez cały czas. Ostatnio chciałbym po trochu podwyższać poprzeczkę.

A konkretnie mówiąc...

Keiyuu: Z naszym graniem i sposobem wyrażania siebie... Nie mówię o osobistych umiejętnościach...

Mówisz o celach zespołu.

Keiyuu: Tak. Nawet jeżeli mamy umiejętności, nie znaczy to, że dobrze je pokazujemy; myślę, że moim celem jest ich pokazywanie. Każdy z naszych członków ma swoje dziwactwa, więc kontrolowanie tego jest dosyć trudne.

Kontrolujesz to, Keiyuu?

Keiyuu: Nie kontroluję, po prostu staram się powiedzieć, to co chcę powiedzieć, w dobrym momencie.

Ach, wydajesz się mówić wszystko, co ci przyjdzie do głowy. (śmiech)

Keiyuu: Acha. Nie powiedziałem tego przecież. (uśmiech)


Ruki (the GazettE)
BAD BOYS RISING

the GazettE 12 listopada wyda nowy singiel LEECH. W październiku odbyli trasę tylko dla fanklubu i dali energetyczne występy dla fanów. Zagrali gorące koncerty i będą je kontynuować w 2009 roku. Wystąpią też 3 stycznia w Nippon Budokan. Jako zespół już dwa razy zagrali z sukcesem swoje samodzielne koncerty, ale nadchodzące wydarzenie ma dla nich specjalne znaczenie. Zapytaliśmy Rukiego, co o tym myśli i o nową piosenkę.

Na początek chciałabym zapytać o twoje odczucia w stosunku do Peace & Smile Carnival 3 stycznia w Nippon Budokan. Przepraszam, że pytam cię o to tak wprost. (śmiech)

Ruki: Zastanawiam się, co będziemy tam robić... co zagramy. To rzadkie wydarzenie, dlatego muszę o tym pomyśleć.

Dla the GazettE Budokan jest jak dom, prawda?

Ruki: Graliśmy tam dopiero dwa razy. (śmiech) Nie możemy powiedzieć: "To nasz dom" jak Yazawa-san (Eikichi Yazawa)!

Ach, rozumiem. (śmiech)

Ruki: Pojawi się wiele różnych zespołów, dlatego może nie będziemy taką eksplozją, nie będziemy puentą. (śmiech)

Puentą? Nie, nie mów tak. (śmiech) Będziesz mógł zerknąć też na występy innych zespołów. Ruki, zazwyczaj nie chodzisz na koncerty innych zespołó, prawda?

Ruki: Ach, czasami oglądam zespoły z tej samej wytwórni. Poszedłem sam na koncert alice nine., kiedy Tora miał problemy z karkiem. Ale myślę, że był ok. Byłem bardzo szczęśliwy ponieważ Tora był bardzo zadowolony widząc mnie.

To dobra historia...

Ruki: Ale chcę zobaczyć wszystkie koncerty tym razem. Jeśli będę mógł, chcę zobaczyć je od początku. (uśmiech)


Shou (alice nine.)

It's SHOW time!

alice nine. pracuje nieustannie i bez odpoczynku w 2008 roku, tworząc muzykę i grając koncerty. Od października ich nowa piosenka CROSS GAME została użyta jako ending w anime "Yuugiou 5D's" i ukazało się ich koncertowe DVD [DISCOTHEQUE play like "A" RAINBOWS-enter&exit-. 19 grudnia zagrają też solowy koncert w NHK Hall, -Crossing of Supernova-, a także mają w tych dniach sporo innych rzeczy do zrobienia. Jak zagrają w Nippon Budokan? Zapytaliśmy Shou, jako przedstawiciela zespołu, o jego zapał i o nowy singiel.


Jak było podczas okładkowej sesji zdjęciowej z pięcioma wokalistami?


Shou: Jako że było to zgromadzenie frontmanów z każdego zespołu, było po prostu wspaniale. Miałem wrażenie, że stoję ramię w ramię z alice nine.! (śmiech) Generalnie, każdy z nich to rywal, ale bardzo dobrze się rozumiemy będąc starszymi i młodszymi kolegami z tej samej wytwórni, więc jestem szczęśliwy, że mam okazję uczestniczyć ze wszystkimi w tym wydarzeniu.

I że 3 stycznia weźmiesz udział w festiwalu w Nippon Budokan.

Shou: Chciałbym cieszyć się tym występem razem ze starszymi zespołami. Czuję w ten sposób, ponieważ widziałem miyawiego pracującego bardzo ciężko dla innych, zamiast dla siebie, żeby pierwsza trasa PSC się udała.

To była trasa po salach Zepp, prawda?

Shou: Tak. Widziałem miyaviego kręcącego się wokoło, niemyślącego, co będzie jego zyskiem, a co stratą. Chcemy uczynić to wydarzenie prawdziwym sukcesem.

Rozumiem. W każdym razie wy, alice nine., zagracie solowy koncert w NHK Hall, zanim wystąpicie w Budokanie. Więc musicie się najpierw na tym skoncentrować.

Shou: Tak. Granie w Budokanie nie było jeszcze naszym celem. (śmiech) I ten koncert jest trochę inny. Ale przyzwyczailiśmy się zawsze myśleć, że chcemy tam zagrać, tak szybko jak to możliwe. Ale nie jesteśmy jeszcze w stanie wyobrazić sobie tylko naszego zespołu na scenie w Budokanie. Nie wydaje nam się, żeby było to sensowne grać tam, jeżeli nie jest on wypełniony ludźmi, którzy kochają właśnie naszą muzykę.


Dalsza część wywiadów znajduje się w 43 numerze Zy. (którego oczywiście wszyscy czytamy nałogowo, buahaha).
Jeszcze chciałam nadmienić o pewnych japońskich filmach z udziałem gwiazd, które obejrzałam w związku z przypływem wolnego czasu.
Gackt & Hyde w filmie Moonchild
Hyde w filmie, którego nazwy zapomniałam, ale nie warto go przytaczać, bo Hyde prawie w ogóle w nim nie ma. Tak czy owak Księżycowego Dzieciaka pokuszę się polecić szerszemu gronu.