poniedziałek, 11 października 2010

"W duchu Japonii"

Czy ktoś ma może chęć się wybrać na japońskie spotkanko na UW...??

ULOTKA TUTAJ

Byłoby szalenie fajnie spotkać jakieś blade twarze :)

Ps: słyszam, że można spotkać prawdziwego, żywego Japończyka! To dopiero egzotyka, prawda!?

środa, 6 października 2010

Kwiat Irysu.

Kupiłam sobie ostatnio zupkę typu instant marki Ajinomoto Oyakata Noodles o smaku Miso. Była bardzo dobra! I w końcu wiem jak smakuje miso. Przynajmniej mam blade pojęcie. Bo wiadomo, że domowe jedzenie, a instant to niebo a ziemia....

STOP.
Nie o tym chciałam.

Chciałam powiedzieć o ciekawym dodatku, który znalazłam w opakowaniu: jest to mini reprodukcja obrazu pt.: "Kwiat irysu w pięciu ujęciach", którego autorem jest Eizan Kikukawa. Obraz namlowany został w roku 1811.

Na odwrocie znajduje się notka informacyjna treści następującej:

"Odkryj japońską kulturę dzięki kolekcji oryginalnych, tradycyjnych japońskich kart, oferowanych w produktach OYAKATA NOODLES jako limitowana edycja! Ciesz się autentycznym i oryginalnym smakiem zup OYAKATA NOODLES oraz czerp przyjemność odkrywania jak smakuje prawdziwy japoński makaron!"

No.

A teraz notka informacyjna od DeGuni:

Zrobiłam wszystko, żeby znaleźć ten obraz w Internecie. Poruszyłam niebo, ziemię, a nawet japońską wyszukiwarkę google grafika. I nic. Wobec tego musicie się zadowolić marnej jakości zdjęciem robionym przy świetle żarówkowym. Fleszem musiałam celować gdzieś poniżej zdjęcia, bo w przeciwnym razie miałam na zdjęciu tylko jasną plamę.

Tak czy owak proszę docenić mój trud.