wtorek, 16 grudnia 2008

Miyavi-tłumaczonka.



1. "Hi no hikari sae todokanai kono basho de"
Z tego miejsca, gdzie nawet
promień słońca nie dociera, patrzę w niebo
Próbowałem gonić wiecznie mknący,
skierowany na przód potok chmur bez zamykania oczu
ale byłem przestraszony, bo gdy zamykasz swe oczy
wszystko wygląda jak kłamstwo

Wiatr wyje, aby połączyć przestrzeń
między odłamkami chmur
Chociaż mogę zostać nagle zabity
nie obchodzi mnie to
jeśli tam trochę trzęsie, nie obchodzi mnie to

Tylko wpatruję się na przód
Prosto na przód, nie waham się
prę na przód
Więc możliwe, że one
któregoś dnia
będą mnie gonić

To się nie kończy
na przedłużającym się końcu długiego spaceru
Nawet jeśli nie mam nic
oprócz rozpaczy
Chcę wierzyć, że tam istnieją
marzenia i nadzieja
lub nawet coś piękniejszego
Mimo, że tam nie mam przewodnika
właściwie mogę zrobić to sam
Nawet z zamkniętymi oczami
mogę słuchać uważnie i iść dalej

A to jest
tak małostkowe
ponure
zmienię je, poczucie wartości
i uprzedzeia
Pokażę ci
że nie ma takich rzeczy
bez znaczenia, nieważnych
czy...
zmarnowanych marzeń

Więc tak
mimo to
zamierzam je zmienić
To jest nasza
przyszłość, wiesz?
Więc musisz chwycić moją rękę

Ile jeszcze powinienem dalej iść?
Jak daleko zaszedłem do tej pory?
Nawet kiedy patrzę w tył
jest tam tylko olbrzymie pustkowie i bezkresna droga
Teraz, nad samotną ścieżka
myślę
Że nawet jeśli życie składa się
z bólu i cierpień
Wymażę to
jeśli cię spotkam
wtedy nawet to
nie będzie takie złe

Więc jeśli to tylko na trochę dłużej
Byłabyś tu dla mnie i nie puściła tej ręki

Z tego miejsca, gdzie nawet słońce nie dociera, patrzę w niebo

2. "Are you ready to rock?"
Hej chłopcze, chcesz rocka?
Hej dziewczynko, chcesz rocka?
Więc wszyscy się zbierzmy i trzęśmy swoimi głowami

Hej panie, co jest rockiem pana zdaniem?
Twierdzi pan, że rock nie jest piękny?
hah, nie mówisz tak?

Rock powrócił
Zamknij się i przestań jęczeć
Krzycz ze mną...

Czy jesteś gotowy na ROCK?
Jesteś gotowy na ROCK?
Jesteś gotowy?
Jesteś gotów?

Hej dziadku, chcesz rocka?
Hej babciu, chcesz rocka?
Więc spróbujcie się przełamać i krzyknąć...

V-ROCK!

Spróbujcie się przełamać i krzyknąć...
No dalej!
Spróbujcie się przełamać i krzyknąć...

Czy jesteś gotowy na ROCK?

3. "Coo quack cluck ku ku ru"
Brzydkie kaczątko.
Pewnego dnia był sobie ptak z tylko jednym skrzydłem.
I wtedy nawet jeśli zrobiłeś „Bu!” nie uciekał.
I wtedy zamiast odlecieć zaczynał płakać tym naprawdę brzydkim i skrzeczącym głosem.
Kuku kwak kra
„Nie mam żalu do ogromnego nieba”
Kuku kwak kra
Tak właśnie mówił.
Jednoskrzydłe biedne brzydkie kaczątko.
Patrząc w niebo o czym myślisz?
Brzydki ja płaczę głośno.
Ciągle płacząc, co śpiewasz?
Co śpiewasz?
„Bez bólu niczego nie osiągniesz”
Kuku kwak kra
Będę walczył
Kuku kwak kra
Uśmiechnięty.
„To jest dusza łabędzia” mówił.
Jaki masz pożytek za straconego uroku?
Dlatego idź oglądać resztę swojego nie zbudzonego snu.
Jednoskrzydłe biedne, brzydkie kaczątko.
Patrząc w niebo, o czym myślisz?
Brzydki ja płaczę głośno.
„Nikt nie wie”
„Nikt nie ocenia”
„Nikt nie idzie”
„Nic, nawet jeśli”
„Nikt nie wie”
„Nikt nie ocenia”
„Nikt nie idzie”
Pewnego dnia był sobie ptak z tylko jednym skrzydłem.
I wtedy nawet jeśli zrobiłeś mu „Bu!” nie uciekał.
I wtedy zamiast odlecieć zaczynał płakać tym naprawdę brzydkim i skrzeczącym głosem.
Kuku kwak kra
„Nikt nie idzie”
„Nikt nie ocenia”
„Nikt nie upada”
„Nic nawet jeśli”

4. "Girls, be Ambitious"
Jeśli chcesz mogę zabrać moje ohydne ręce tak daleko jak ci się to podoba.
Nie będziemy potrzebowali przewodnika, ani nikogo.
Więc chodźmy wspólnie z zamkniętymi oczami.
Dziewczyny bądźcie ambitne.
Czy wiesz, że nóż sprawia więcej bólu, gdy tnie, niż gdy jest się nim pchniętym?
A kwiat przez całe życie nie zna nawet swojego własnego piękna.
Smutne, prawda?
Jeśli przytulisz się na chwilę do moich pleców.
To wiatr będzie trochę mniej odczuwalny, prawda?
Hej, jeśli masz zamiar się wahać to rzucę cię.
Chłopcy i dziewczęta pospieszcie się!
Zdaję się, że nie mogę dać ci pocałunku na dobranoc.
Przepraszam, zamiast tego ci zaśpiewam.
Ale czy to będzie fair?
Jeśli tak to co z pochwałą?
To co mówię jest dosyć głupie, prawda?
Jeśli dasz mi szansę przeproszę i powiem
Dziewczyny bądźcie ambitne.
Samotne noce.
Samotność powstająca z chęci do płaczu, kiedy nie potrafisz uciec.
Powstająca z lęku, kiedy nie rozumiesz.
Boję się, że taka noc nadejdzie dla ciebie.
Więc żebyś mogła wtedy mocno zasnąć-kołysanka do snu

5. "Itoshii Hito"
Kochanie,
Nie płacz proszę...
Nie powiedziałem Ci przecież, że Cię kocham, po to, by ujrzeć Twe łzy...

Kochanie,
Wszystko będzie dobrze
Nie jesteś chyba smutna...?
Wiesz przecież, że gdy Ty jesteś smutna, mnie również ogarnia smutek

Kochanie,
Nie zamykaj oczu,
Właśnie tak... Właśnie tak, nie wolno Ci teraz zasypiać

Kochanie,
Nie chodzi o to, że mogę dla Ciebie umrzeć
Zdecydowałem, że będę dla Ciebie żył
Oczywiście, zawsze z Tobą, od teraz, na zawsze...

Pokochaj bardziej samą siebie... Mnie wystarczy pozostała cząstka Twej miłości

Kochanie,
Jeśli narodzę się ponownie
Pozostanę sobą
Ty również się nie zmienisz...
I będę powtarzał te słowa zawsze... zawsze...

Kochanie...
Powolutku otwórz oczy...
Przecież nic się nie zmieni, prawda?

I tak właśnie jest dobrze,
Tak właśnie jest dobrze...

6. "Kimi Ni Negai Wo"
Rozmyte marzenia o tych dniach
I nasze plany na przyszłość pokryte kurzem
Dlatego, że Ty zawsze patrzyłaś na mnie stamtąd
Dni o które wołaliśmy, nie przychodzą naprawdę
I drogi, które tylko omijaliśmy łukiem
Skończmy to już
Jestem tu, tak jak teraz

Co powinienem zrobić dla Ciebie
Czego nie powinienem
Zawsze sam siebie o to pytam jednak
Nie ma znaczenia, ile razy pukam w drzwi do swego serca
Ani ile razy próbuję wyrwać je ze środka swojej piersi
To co przychodzi to tylko miłe wspomnienia

Jedyne co to zawsze Cię kochałem
Tylko to po prostu tylko to przynajmniej to jest wszystkim co mam
I nawet teraz kocham Cię bardziej niż kiedykolwiek

Pewnego razu wymawialiśmy razem życzenia do pięknego, gwieździstego nieba nocą, czyż nie
Zapomniałem już, jakie były nasze życzenia ale
Pamiętam tylko, że chciałem by ta chwila trwała cała wieczność
Teraz kiedy o tym myślę
Powinienem był sobie życzyć właśnie tego

Myślałem, że nie ma Boga
Zarzekałem się do czasu gdy stałaś się gwiazdą
Mimo wszystko nie potrzebuję Boga jeśli Ty, jeśli Ty będziesz mogła tylko być tu w zamian

To miasto bez Ciebie jeszcze nigdy nie było tak ciche i szare
Życie tutaj to tak jakby tu nie było nic
Mijające szybko, spokojnie lata i miesiace i delikatnie zmieniające się pory
Gdziekolwiek spojrzę jeszcze raz na niebo myślę o tych dniach

I powoli wymawiam życzenie
Życzenie do Ciebie a Ty stałaś się gwiazdą
Już jest dobrze mogę postawić na swoim
Bo nie jestem samotny, prawda
Wiec też będę żył Twoją połową
Tak samo jak Ty żyjesz zawsze we mnie
Więc znów, tak jak w tamtych czasach zawsze patrz na mnie, w moją stronę

Kiedy zażyczyłem sobie Ciebie
Życzenie do Ciebie

7. "Senor Senora Senorita"
Zatańczymy?
Raz, dwa krok, krok za krokiem.
Wydajesz się być ukrywającą senoritą.
Raz, dwa krok, krok za krokiem.
Ja jestem tylko wampirem sączącym krew.
Raz, dwa krok, krok za krokiem.
Jeśli chcesz podelektuję się tobą.
Raz, dwa krok, krok za krokiem.
Wbijając moje kły do szpiku twoich kości.

Delikatny pocałunek jest obietnicą dla twojej bladej szyi, błyszczącej w świetle księżyca.
Ale skąd się bierze ten ból gdzieś wewnątrz mojej piersi?

Raz, dwa krok, krok za krokiem.
Nie chcesz tańczyć piękna.
Raz, dwa krok, krok za krokiem.
Weź moją dłoń i porusz biodrami raz, dwa, trzy.
Raz, dwa krok, krok za krokiem.
Kiedy prawie dotknęliśmy swoich ust.
Raz, dwa krok, krok za krokiem.

Słowami, które bez namysłu wyszeptałem brzmiały: kocham Cię.
Róża pasji, która zakwitła wewnątrz mnie, kłuje moje serce swoim kolcem.
Za każdym razem kiedy o tobie myślę płaczę krwawymi łzami.
Jeśli ta miłość nie ma prawa bytu powinienem odejść.
I pewnie tak właśnie jest, mam rację?
Czy byłoby lepiej, gdybym nie był sobą?
Mimo, że cię kocham i nigdy bym cię nie skrzywdził.

Raz, dwa krok, krok za krokiem.
Spotykamy się kiedy bije zegar.
Raz, dwa krok, krok za krokiem.
A rozstajemy kiedy idzie poranek.

Ja, który nie mogę podejść blisko do tej, którą kocham, jestem żałosnym komarem.
Chcę cię przytulić, ale nie mogę dlatego, że boję się, że będę musiał odejść.
Uciekaj, to zmienne ciało wysuszy się zanim zaangażuję się w tą grzeszną miłość.
Jak niedotrzymany pocałunek, jak bezowocna historia miłosna.
Może przynajmniej w moich snach pozwolisz mi się przytulić.
Kiedy teraz o tym myślę czym bliżej siebie byliśmy tym bardziej musieliśmy się oddalić.
Jak księżyc i słońce.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz