czwartek, 2 września 2010

Szczypta poezji.



Jestem w takim nieco nostalgicznym nastroju ostatnio i prawdopodobnie to skłoniło mnie do czytania poezji.

Japońskiej ma się rozumieć.

Pozwolę sobie zaprezentować kilka ulubionych, które wybitnie przykuły moją uwagę:

Taira no Kanemori
(jest to autor, nie tytuł jak początkowo myślałam - wiersz tytułu nie posiada)

Chociaż mogłam to ukryć,
Widać to wciąż na mej twarzy,
Moja naiwna, sekretna miłość.
A on pyta mnie:
"Czy coś cię trapi?"

Tłumaczenie z języka angielskiego moje. Jeśli komuś się wiersz i/lub tłumaczenie podoba to bardzo proszę, tylko uwzględnijcie tę biedną tłumaczkę. Nie po to kuję angielski, żeby mi tłumaczenia nikczemnicy rozkradali.

Oryginał, zapis łaciński oraz angielskie tłumaczenie wiersza (oras 99 innych wierszy powyższego autora!) znajdziecie TUTAJ.

A teraz kilka haiku. Zaczerpnięte z bloga Nikki.

Mgła o poranku
Nawet uczucia chłodne
Nadchodzi jesień

****

Ludzie są pełni nadziei
I lęku
Że nadzieja to za mało

Przepraszam, że takie smętne, ale jak już mówiłam -  w dosyć ponurym nastroju jestem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz